Pamiętajmy, że jeśli będziemy ignorować potrzeby naszego podopiecznego, stosować wobec niego agresję, bardzo trudno będzie nam zdobyć jego szacunek. Dzieci, tak jak dorośli, mają swoje prawa. Daj dziecku przyzwolenie na wyrażanie swoich odczuć oraz myśli, słuchaj uważnie, co ma do powiedzenia i nie wyśmiewaj go.
fot. Adobe Stock, Syda Productions Życie potrafi zmienić kurs o 180 stopni w mgnieniu oka. W jednej chwili byłem szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. A za chwilę mam dzieci troje, ale żony i rodziny już przy mnie nie ma. Wszystko się rozwaliło… No, oszaleć można! Karolina była perfekcjonistką. Zawsze wysoko stawiała poprzeczkę – zarówno sobie, jak i innym. Niekiedy miałem wrażenie, że nie jestem w stanie sprostać jej wymaganiom, ale za wszelką cenę starałem się dotrzymywać kroku żonie. Do czasu. Poznaliśmy się od razu po studiach Dwa lata później byliśmy już małżeństwem, szybko urodził się Tymek, a po kilku latach – Majka. Zanim na świecie pojawiły się dzieci, oboje z żoną dobrze zarabialiśmy. Ale dla Karoliny kariera nie była aż tak istotna jak rodzina, dlatego po porodzie poświęciła się domowi. Mogliśmy sobie na to pozwolić. Obrazek idealny – dwójka ślicznych dzieci, kochająca się para, mężczyzna zarabiający na utrzymanie rodziny, kobieta zajmująca się dzieciakami. To nie była ułuda. My naprawdę byliśmy szczęśliwi. Moja żona miała zdecydowane poglądy na pewne sprawy. Widziała świat w czarno-białych barwach. Lubiła być perfekcyjną mamą, panią domu, żoną. We wszystkim, co robiła, była świetna. Lubiłem patrzeć, jak odważnie wygłasza swoje tyrady, nie zważając na to, co inni o niej myślą. – Dlaczego podajesz dziecku smoczek? Powinnaś zatroszczyć się o ruch i przejść na zdrową dietę! W udanym małżeństwie mąż nie szuka wrażeń u innych kobiet – przekonywała swoje koleżanki. I ona naprawdę w to wierzyła. Miała plan na życie i nie brała pod uwagę żadnych kompromisów. Nie sądziłem, że to obróci się przeciwko mnie Telefon od dawnej znajomej (no dobra – mojej pierwszej dziewczyny) zaskoczył mnie w porze lunchu. Właśnie wychodziłem z biura, kiedy moja służbowa komórka się odezwała. Gdy kobieta po drugiej stronie się przedstawiła, oniemiałem. Nie miałem kontaktu z Olgą od kilkunastu lat, nie rozstaliśmy się w przyjacielskiej atmosferze. Co tu dużo mówić – zacieśniłem zbyt bliską znajomość z jej koleżanką, a ona chwilę później wyjechała. Na Boga, miałem wtedy osiemnaście lat! Kto mógłby wymagać od chłopaka w tym wieku wierności i miłości aż po grób? – Czy moglibyśmy się spotkać? Muszę z tobą porozmawiać. Zadałam sobie dużo trudu, aby cię znaleźć – wyjaśniła. – Ale po co? – nie rozumiałem. – Nie możemy porozmawiać przez telefon? Nalegała jednak na spotkanie, więc dla świętego spokoju się zgodziłem. Wiedziałem, że nie powinienem mówić o tym Karolinie, bo zaraz zaczęłaby doszukiwać się teorii spiskowych. To, czego dowiedziałem się na spotkaniu z Olgą, miało zmienić moje życie bezpowrotnie. Wracając do domu, marzyłem tylko o tym, aby cofnąć się w czasie i nie odbierać telefonu od byłej dziewczyny. Ale to nie sprawiłoby, że problem by zniknął, chociaż przez kilkanaście lat nie miałem najmniejszego pojęcia o jego istnieniu. – Jak to, mamy syna? – zachichotałem nerwowo, kiedy Olga przekazała mi nowinę. – O czym ty, do diabła, mówisz? Nie mieściło mi się to w głowie! Olga, gdy ostatni raz się widzieliśmy, piętnaście lat temu, już była w ciąży, ale nie powiedziała mi o tym. Skąd miałem wiedzieć? – Dowiedziałam się chwilę przed naszym rozstaniem. Zdradziłeś mnie – przypomniała mi. – A ja nie chciałam mieć z tobą nic wspólnego. Za bardzo mnie zraniłeś. Uznałam, że poradzę sobie sama… Ależ ja byłem na nią zły Nie mieściło mi się po prostu w głowie, jak mogła ukryć przede mną fakt, że nosi pod sercem moje dziecko! I przez tyle lat nawet jej przez myśl nie przemknęło, żeby się ze mną skontaktować… – Dlaczego tak nagle zmieniłaś zdanie? Okazało się, że Paweł zaczął sprawiać kłopoty wychowawcze. Olewał szkołę, a ostatnio Olga kilka razy wyczuła od niego alkohol. – Coraz częściej o ciebie pyta. Uznałam, że dorastający chłopak potrzebuje ojca… Szkoda, że nie wpadła na to kilkanaście lat wcześniej! Byłem wściekły i… przerażony. Wściekły – z wiadomych powodów, a przerażony… No cóż, znałem swoją żonę i obawiałem się jej reakcji. Obiecałem Oldze, że spotkam się z Pawłem i będę uczestniczył w jego życiu – w końcu to mój syn – ale nie miałem zielonego pojęcia, jak tę rewelację przekazać Karolinie. Przez kilka tygodni chodziłem jak struty. Nic nie sprawiało mi radości, cierpiałem z powodu bezsenności, w pracy nie mogłem się skoncentrować na swoich zadaniach. Zastanawiałem się, jak przekazać nowinę Karolinie Nastoletni syn z poprzedniego związku nie pasował do jej wizji idealnej rodziny… W końcu nadarzyła się okazja. Karolina, widząc moje dziwne zachowanie, wyciągnęła własne wnioski i… zaczęła podejrzewać mnie o romans. – Złotko, kocham ciebie i dzieci nad życie, nigdy bym tego nie zaprzepaścił, ale… – urwałem. – I właśnie o to jedno krótkie „ale” chodzi! – nie dała mi skończyć. – Pakuj się, ale już! – wrzasnęła. – Jakie „pakuj”? Dlaczego? Oszalałaś? Przecież ja nawet jeszcze nic nie powiedziałem! – Masz kochankę, prawda? – W życiu! Ja po prostu… ja…. Ech, dowiedziałem się właśnie, że mam nastoletniego syna i nie wiedziałem, jak ci to powiedzieć, do cholery! Tego dnia spałem w salonie na kanapie. Na nic zdały się moje tłumaczenia, że o niczym nie miałem pojęcia i ta wiadomość zaskoczyła nawet mnie samego. Karolina swoje już wiedziała Nie mieściło jej się w głowie, jak mogłem nie wiedzieć o tym, że mam nastoletniego syna, co w sumie mnie nie zdziwiło, bo przecież sam nie mogłem w to uwierzyć… Dobijałem się do zamkniętych drzwi sypialni, ale w końcu mnie ofukała, że mam przestać, bo dzieci pobudzę. Udałem się więc do salonu, licząc na pomyślne rozwiązanie sprawy następnego dnia. Nic bardziej mylnego. Przy śniadaniu Karolina postawiła ultimatum. – Albo my albo ten dzieciak – prychnęła ze złością. – Nie zamierzam niańczyć cudzych bachorów! – Ależ, kochanie – spróbowałem dyplomatycznie – przecież Paweł jest już nastolatkiem, nie potrzebuje niańki. Moglibyśmy go od czasu zaprosić do nas na obiad czy na wycieczkę z dzieciakami… – zawahałem się. – Chłopak potrzebuje ojca. – Nie ma mowy – oświadczyła stanowczo. – Sam przecież wczoraj mówiłeś, że ten chłopak pije, wagaruje i nie szanuje matki. Tylko tego brakuje, żeby moje dzieci przebywały w takim towarzystwie! – Tymek i Majka są jeszcze mali, na pewno nie wpadną w złe towarzystwo i… – Nie! – podniosła głos. – Jeśli zamierzasz utrzymywać kontakt z tym chłopakiem, możesz zacząć się pakować. Nie wierzyłem! Jak mogła tak postawić sprawę? Przecież przysięgaliśmy sobie, że będziemy razem na dobre i na złe… Ech, Karolinie miłości starczyło tylko na to „dobre”. Owszem, znałem moją żonę i wiedziałem, że dla podtrzymania iluzji idealnego życia jest w stanie zrobić wiele, ale nie spodziewałem się, iż każe mi się wyrzec własnego dziecka! Wprawdzie jeszcze Pawła na oczy nie widziałem, ale przecież to krew z mojej krwi! Olga pokazała mi jego zdjęcie, wyglądał zupełnie tak samo, jak ja w tym wieku. Nie mogłem odwrócić się od własnego dziecka. To z Karoliną stworzyłem rodzinę, ale okoliczności się zmieniły i powinna zrozumieć, że mam też zobowiązania wobec starszego syna. – Dlaczego to robisz? – pytałem żony. – Życia nie da się zaplanować, czasem przybiera najmniej spodziewany obrót. – Wolę się wystrzegać tego rodzaju niespodzianek – odpowiedziała. Moje życie, moje małżeństwo, moja rodzina – wszystko to rozpadło się w jednej chwili. Karolina kazała mi się wyprowadzić. Taka sytuacja trwa już od kilku tygodni. To szaleństwo! Chcę wrócić do domu, ale nie zamierzam pozostawić bez wsparcia syna. Spotkaliśmy się już kilkakrotnie. Chłopak jest nieufny, ale powoli zdobywam jego zaufanie. Nie mogę go zawieść! Karolino, nie chciałaś mnie wysłuchać, więc może taki przekaz do ciebie trafi? Kocham ciebie i dzieci, każdy dzień bez was jest dla mnie trudny, ale wymagasz ode mnie zbyt wiele. Przecież nic złego nie zrobiłem. Zawsze byłem wobec ciebie uczciwy. Teraz potrzebuję wsparcia kobiety, którą pokochałem. Dla mnie to też jest trudna sytuacja, tymczasem ty odwracasz się ode mnie plecami, bo coś poszło nie po twojej myśli. Tak się nie robi! Czytaj także:„Gdy zmarł teść, teściowa się zmieniła. Obsesyjnie interesowała się naszym życiem, nieproszona cerowała moje majtki”„Czułam, że to dziecko musi żyć. Próbowałam odwieść Kasię od usunięcia ciąży i miałam rację. To dziecko uratowało jej życie”„Adrian miesiącami mnie dręczył i prześladował. Policja mnie zbyła. Zainteresują się dopiero, gdy zrobi mi krzywdę”
A może ta Pani jest u siebie,a to Ty,jako konkubina jesteś intruzem?Uważasz,że jeśli syn nie szanuje matki,to poszanuje Ciebie?Skoro masz ponad 30 lat(ja mam 37),to powinnaś wiedzieć coś o życiu.Wielka miłość trwa ile?Kilka lat.A później jest albo wielka przyjaźń,albo wielka nienawiść.Absolutnie Ciebie nie atakuję,ale pomyśl.Na jakich warunkach Ty tam jesteś?Jeśli temu myślę że podobne sytuacje mają miejsce w wielu rodzinach. Ile brat ma lat? czemu nie pracuje? czy nie stosuje przemocy wobec matki? myślę, że koniecznie musi Pani porozmawiać z mamą, by choć na jakiś czas zamieszkała z Panią, proszę jej spróbować uświadomić, że syn jej nie szanuje i że nie zasługuje na to by własne dziecko zgotowało jej taki los, zamiast roztoczyć nad nią opiekę. Jeśli syn postępuje tak z własną matką, to jak traktuje innych ludzi??? Myślę, że z bratem już Pani rozmawiała i nie przyniosło to efektów? Cytuj Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Mój syn nie może znaleźć dziewczyny. Ja rozumiem,że się martwisz. Szkoda, że chyba nie masz z synem tak dobrego kontaktu, by dzielił się problemami.Bo pewnie nie wiesz jakie te problemy są i czy w ogóle On chce układać sobie życie z kobietą, czy to jest dla niego tak ważne jak dla Ciebie.
Witam. Jestem w 39 Tc ale nie o tym chciałam rozmawiać. Mam problem z mężem jest dla mnie nie uprzejmy nie mogę z nim normalnie porozmawiać nie mam w nim wsparcia a nawet przeciwnie obwinia mnie za wszystko. Czas wolny woli spędzać z dala ode mnie i naszego 3 letniego syna. Od jakiegoś czasu nawet śpi w innym pokoju jestem skazana sama na siebie nie potrafię sobie z tym poradzić synek potrzebuje ojca i jego uwagi. Ja też potrzebuję męża i jego wsparcia tym bardziej że już niedługo na świecie pojawi się nasz drugi syn boję się że nie dam sobie psychicznie rady i się załamie. Jak mam rozmawiać żeby on mnie wysłuchał bo jak zaczynam jaka kolwiek rozmowę on się poprostu zabiera z domu. Obawiam się że ma kochankę już dawno nie okazywał mi uczuć ani nie mówił że kocha wręcz przeciwnie cały czas mnie wyzywa i dołuje. Proszę o pomoc i radę KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu Psychologia Dziecko Zespoły otępienne a depresja W przypadku chorzeń otępiennych, np. alzheimerem, nasilenie objawów może wystąpić na skutek depresji. O zależności między zespołami otępiennymi a depresją wypowiada się psychiatra Agnieszka Jamroży. Mgr Łucja Fitchman Psychoterapeuta, Wrocław 70 poziom zaufania Witam Być może udałoby się namówić męża na psychoterapię pary. Jeśli nie, warto by mogła Pani spotkać się z psychoterapeutą dla siebie samej. Pozdrawiam serdecznie Łucja Fitchman 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak mam poradzić sobie z mężem alkoholikiem? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Dlaczego po zjedzeniu jakiegokolwiek posiłku czuje wyrzuty sumienia i poczucie winy? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman O czym może świadczyć bezsenność, nerwowość, obniżony nastrój i niechęć do innych u osoby po ciężkim wypadku samochodowym? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Jak sobie poradzić po rozstaniu? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Jak mam poradzić sobie po zdradzie męża? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Czy podane objawy świadczą o syndromie odstawiennym Pregabaliny? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Jak sobie poradzić z obsesyjną miłością? – odpowiada Mgr Agnieszka Galas - Konsor Co może znaczyć wysokie tętno? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman O czym mogą świadczyć wahania nastroju? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Co oznacza kołatanie serca po posiłku? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman artykuły Elena Kadantseva uciekła z Ukrainy. Nie chce być ciężarem dla nikogo, ma tylko jedną prośbę Elena Kadantseva pochodzi z Kijowa. To stamtąd mus Jak postępować z osobą, która chce popełnić samobójstwo? Myśli samobójcze należy zawsze traktować poważnie. Jeden dzień w Dziennym Domu Opieki Medycznej Dzień zaczyna się tutaj jak w każdym prawdziwym do
Jeśli zaś matki miały zażyłe relacje z bliskimi im ludźmi, wykazywały tendencję do tworzenia bliższych więzi ze swoimi synami, które trwały zarówno w dzieciństwie, jaki i w dorosłości. Rodzaj więzi matki z synem miał też wpływ na chuligańskie zachowania chłopców. Jeśli w relacji z matką często dochodziło do Jestem mamą półtora rocznej dziewczynki. Mam męża jestem w drugiej ciąży. Ale mimo to mam wrażenie że do niczego się nie daje że nie powinnam być matką moje problemy mnie przerastają . Mój mąż cały czas twierdzi że nie umiem nic zrobić że nie potrafię funkcjonować i żyć on pracuje utrzymuje nas zawsze gdy chce zrobić zakupy muszę prosić się o pieniądze wtedy czuję się jak strasznie że znów muszę od niego zebrać bo nie ma co jeść ... Twierdzi że to nie jego sprawa on głodny nie chodzi je na mieście a dla niego jest ważne żeby dziecko miało co jeść mnie na w dupie. Tak mi już nie raz powiedział ... Kocham go staram się robić tak żeby był zawsze zadowolony ale on cały czas twierdzi siedzę cały dzień na dupie i nic nie robię a ja staram się robić ile mogę bo ta ciąża nie jest dla mnie laskawa szybko się męczę źle się czuje ... Mam poczucie strasznego doła już nie razialam myśli samobójcze wstaje z łóżka bo muszę zająć się córka gdyby nie ona najchętniej bym nie wstawała każdy dzień to dla mnie męczarnia bo boje się że znów coś zrobiłam źle lub nie zrobiłam czegoś co powinnam jeszcze była zrobić. Kocham męża nie wyobrażam sobie życia bez niego ale to jakie ma do mnie podejście bardzo mnie też dobija ... Co mam zrobić z kim porozmawiać kto tak na prawdę jest w stanie mi pomóc ... Ja już nie mam sił i nie daje rady. KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu Rodzina dziecka autystycznego Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu? Obejrzyj film i dowiedz się więcej o rodzinie dzieci autystycznych. Bardzo współczuję. Mąż okazuje przemoc emocjonalną w stosunku do Pani. Warto umówić się do psychiatry, może podpowie, gdzie może Pani zrobić psychoterapię na NFZ. A wobec męża, może spróbować troszkę mniej się starać? A bardziej sobą i dziećmi.... Może rodzice/rodzeństwo może wesprzeć Panią w tej trudnej sytuacji? Pozdrawiam serdecznie 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Dlaczego mój mąż jest taki zazdrosny? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Mąż siostry i jego zachowanie – odpowiada Mgr Elżbieta Grabarczyk Mój mąż ogląda filmy pornograficzne - co powinnam zrobić? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka Jak sobie poradzić z tym, że mąż zostawił mnie dla innej? – odpowiada Mgr Magdalena Boniuk Teść wyrzucił mnie z domu, mąż nie reaguje - co robić? – odpowiada Magdalena Pikulska Czy znowu mogę wpaść w depresję? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Mąż nie zwraca na mnie uwagi i ucieka z domu. Czy jest jeszcze dla nas jakaś szansa? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Czy jestem chora? Czy powinnam się leczyć? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Czy mam depresję poporodową? – odpowiada Agnieszka Jamroży Problemy w związku: dlaczego mąż się masturbuje? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek artykuły
\n\n\n\n \n dlaczego syn nie szanuje matki
Polska nie szanuje własności prywatnej. Polska narusza przepis Konwencji o Ochronie. Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, mówiący o prawie każdego. do poszanowania jego własności
Jakiej matki potrzebują synowie po rozwodzie? Rozwiodłam się z mężem osiem lat temu i teraz samotnie wychowuję dwóch synów w wieku osiemnastu i dwudziestu lat. Ojciec pojawia się raczej sporadycznie i ja osobiście nie oczekuję od niego już niczego ani na nic nie liczę. Przez ostatnie cztery lata miałam dobre relacje z synami. Pomagają mi trochę w domu i sami troszczą się o swoje pranie. Mój syn jest nerwowy i wybucha złością Martwię się z powodu starszego syna, który jest zupełnie niezorganizowany. Poza tym ma skłonność do częstego reagowania złością. Często fruwają przy tym przedmioty i trzaskają drzwi. Często ignoruje mnie całymi dniami i wszędzie rozrzuca śmieci po sobie. Boję się, że odziedziczył mentalność po swoim ojcu. Mój były mąż nie był przyjemnym człowiekiem w codziennym życiu, miewał swoje humory i wybuchał złością. Jak rozmawiać z dorosłym synem? Dorosły syn nie szanuje matki. Zdjęcie: Pixabay U mojego syna nie jest to może jeszcze tak uciążliwe, ale zawsze gdy próbuję z nim poważnie porozmawiać, słucha mnie z ironicznym uśmieszkiem. Ogólnie jest bardzo sarkastyczny i często nie wiem, co naprawdę w środku czuje i myśli. Zastanawiam się, czy jego sposób bycia zawsze już taki zostanie. Smuci mnie to i czuję się wtedy tak, jakbym zawiodła jako matka. Próbuję sobie przypomnieć, jaki był, kiedy miał piętnaście lat. Staram się nie porównywać go do ojca. Zastanawiam się, gdzie popełniłam błąd. Może brakowało mu męskiego wzorca w okresie dorastania? Może dlatego nie nauczył się, jak dorosły mężczyzna traktuje kobietę? Mam zupełny mętlik w głowie i nie wiem, czy z nim coś jest nie tak, czy to ja zawiodłam – a może jedno i drugie. Czy taka sytuacja jest normalna u dzieci w tym wieku? Odpowiedź Jespera Juula Z Pani synami jest wszystko w porządku. Ich zachowanie jest dosyć typowe dla rodzin, w których chłopcy mają do czynienia z usługującą matką i nieobecnym ojcem. Nie jestem w stanie ocenić, czy Pani syn ma skłonność do ironii, jednak to nie Pani ex-mąż i jego wpływ są tutaj najważniejsze, ale Pani osobista relacja z każdym z synów, którzy faktycznie nie wiedzą, „jak dorosły mężczyzna traktuje kobietę”. Dlatego właśnie potrzebna jest im Pani teraz jako kobieta. Jak rozmawiać z dorosłym synem o problemach w domu? Proszę na chwilę zapomnieć o swoich rodzicielskich ambicjach. Już najwyższy czas, żeby spojrzała Pani w oczy starszemu synowi i powiedziała własnymi słowami mniej więcej coś takiego: „Jeśli chcesz dalej u mnie mieszkać, a jesteś tu naprawdę mile widziany, to są dwa nowe warunki. Po pierwsze od dzisiaj przestaję grać rolę mamusi, a ty przestajesz grać rolę nastolatka. Twoje ironiczne komentarze sprawiają mi ból. Jest kilka punktów dotyczących naszej wzajemnej komunikacji, które chcę z tobą teraz omówić”. Proszę dać synowi możliwość zareagowania na swoje słowa. Niezależnie od tej odpowiedzi, może Pani wręczyć mu listę pięciu najważniejszych wymagań dotyczących jego zachowania. Każdy punkt musi zaczynać się od „Ja chcę, żebyś…”. Proszę pisać tylko o tym, czego Pani chce, a nie o tym, czego Pani sobie nie życzy. Potem proszę to przeczytać kilka razy i zastanowić się, czy rzeczywiście wymieniła Pani rzeczy, których Pani chce. Jeśli czytając je, będzie się Pani czuła jak „zła matka”, to będzie znak, że jest Pani na właściwej drodze. Syn nauczy się dzięki temu jednej ważnej rzeczy: jak należy z szacunkiem traktować kobietę. A Pani nauczy się, jak można budować relację z mężczyzną w sposób otwarty i osobisty, nie uciekając się tylko do jego zdolności domyślania się Pani zamiarów i chęci. Nasze książki o rozwiązywaniu konfliktów i rozwoju osobistym Kliknij na okładkę książki, przeczytaj opis książki, opinie, fragmenty, cytaty i spis treści, książki są dostępne jako e-booki (również PDF) oraz w wersji papierowej. Polecamy inne ciekawe artykuły Jespera Juula Dom jako hotel dla dorosłych dzieci. Rodzice dorosłych dzieci chcą zadbać o siebie Trudna relacja dorosłej córki z matką. Problemy dorosłych dzieci w relacjach z rodzicami Czy terapia może pomóc każdemu? Jak wybrać skuteczną metodę terapii? * Tytuł i śródtytuły pochodzą od Redakcji. . 89 529 233 129 238 743 531 705

dlaczego syn nie szanuje matki